Położony malowniczo wśród lasów pałac w Szczodrem wybrali sobie na letnią rezydencję saksońscy królowie. Dwóch z nich: król Albert I Wettyn oraz Fryderyk August III darzyło Szczodre szczególną miłością.
Za czasów Alberta I Wettyna i jego żony Caroli pałac w Szczodrem (przed wojną Sibyllenort) stał się prawdziwą wygodną królewską rezydencją i wyjątkową atrakcją turystyczną. Do zwiedzania udostępniono część komnat (z 420 można było podziwiać aż 80). Na koniec XIX wieku roczną liczbę odwiedzających Szczodre oszacowano na siedemdziesiąt tysięcy! A było co w pałacu oglądać: około pięć tysięcy obrazów i grafik, kolekcję porcelany miśnieńskiej, zegary, meble, broń, myśliwskie trofea. Ponieważ każdy turysta chciał od razu na miejscu coś zjeść i wypić, rozwijały się miejscowe browary, gospody i zajazdy. Kiedy Albert I umarł, królowa na wzniesieniu w przypałacowym parku wystawiła pomnik w kształcie krzyża (nieznacznie uszkodzony pomnik stoi tam do dzisiaj). Napis na nim brzmi: „Wy, którzy przechodzicie obok jego ulubionego miejsca, pomyślcie o nim w miłości i modlitwie. O tym, któremu radość sprawiało dzielenie się z innymi łagodnością i sprawiedliwością”. I faktycznie Albert I cieszył się dobrą sławą zarówno w Szczodrem jak i Dreźnie, gdzie na jego cześć nazwano m.in. most oraz galerię nowych mistrzów, tak zwane „Albertinum”.
Drugim królem, który ukochał Szczodre (kiedy przejął tutejsze dobra w 1904 roku liczyły one 22 930 hektarów użytków rolnych oraz lasów i 1600 budynków!), był bratanek Alberta I i ostatni król Saksonii – Fryderyk August III. Według legendy podczas abdykacji w 1918 roku powiedział: „Taplajcie się sami w tym gnoju”. I chociaż to tylko legenda (zgodnie z prawdą historyczną król milcząc, napisał bardziej lapidarnie: „Ich verzichte auf den Thron” – rezygnuję z tronu), wielu w nią uwierzyło.
Fryderyk August III często posługiwał się dialektem saksońskim, cenił sobie kontakt z poddanymi, był bezpośredni, wesoły i troskliwy w stosunku do dzieci. To właśnie tymi cechami, a nie uzdolnieniami politycznymi, zjednał sobie sympatię wielu poddanych. Jedna z krążących o nim anegdot opowiadała, jak właściciel gospody, nie mogąc uwierzyć w to, że ma u siebie tak zacnego gościa, zdobył się na odwagę i zapytał, czy faktycznie ma przed sobą króla Saksonii. „Tak” – odrzekł ten. „Jestem królem, ale bez Saksonii”.
Król zmarł w Szczodrem. Reprezentacyjny orszak z trumną podążał w kierunku stacji kolejowej, skąd do Drezna, stolicy Saksonii, wyruszył pociąg specjalny. Na jego pogrzeb w dniu 22 lutego 1932 roku w Dreźnie przyszło około pół miliona osób – każdy bowiem chciał osobiście pożegnać ostatniego króla.
Być może do popularności władcy przyczynił się jeden z największych skandali obyczajowych ówczesnych czasów. Główną bohaterką skandalu była austriacka księżniczka Luiza Toskańska (Luise von Toskana), od jedenastu lat żona Fryderyka Augusta. Księżna, będąc w czwartym miesiącu ciąży z siódmym dzieckiem, zdradziła męża z nauczycielem swoich synów (André Gironem) i następnie uciekła do kochanka do Szwajcarii. Trzydziestosiedmioletni przyszły król (tron objął w 1904 roku) znalazł się w niełatwej sytuacji: najmłodsze z dzieci miało roczek, najstarsze dziesięć lat, a on miał wkrótce zostać królem Saksonii. I chociaż po dwóch latach małżeństwo zostało unieważnione, dla pobożnego króla rozwód kościelny nie wchodził w rachubę. Już nigdy nie związał się z inną kobietą i sam wychowywał swoje dzieci. Król cenił sobie harmonijne życie rodzinne: dbał o wspólne posiłki, codzienne msze święte, rodzinne spacery popołudniowe, wspólne uroczystości i ferie, które często spędzano w pięknym parku i pałacu w Szczodrem. A ponieważ król był zapalonym myśliwym, pałac gościł też śmietankę towarzyską przyjeżdżającą na polowania. Od momentu abdykacji, czyli od 1918 roku, do 1932 Szczodre stało się dla rodziny królewskiej azylem i oazą spokoju. Tylko tutaj król mógł zachować częściowo pozory swojego dotychczasowego stylu życia, chociaż zmartwień nie brakowało. W 1925 roku Szczodre było w stanie wygospodarować rocznie 100 000 marek, a koszty samego utrzymania dworu, podróże króla, konie, samochody i polowania wynosiły 170 000. Sprzedawano więc ziemię, wstrzymano remont pałacu.
Po śmierci króla Szczodre otrzymał książę Fryderyk Krystian (pierworodny syn został księdzem). Aby maksymalnie zredukować koszty utrzymania, zwolnił dwór, a w 1935 roku podczas aukcji sprzedał wyposażenie pałacu. Rozebrano od lat nieużywane skrzydło mieszczące salę teatralną, a w pałacu i w oficynach urządzono mieszkania pod wynajem. W 1937 roku Wehrmacht przekształcił pałac w główny magazyn Luftwaffe. W dniu 26 stycznia, jeszcze przed wkroczeniem Armii Czerwonej, Niemcy wysadzili część pałacu i podłożyli ogień.
Po „śląskim Windsorze” pozostało niewiele, jedynie część bardzo zaniedbanej oficyny. Za rok zjadą zapewne do Szczodrego zacni goście, bowiem na 2022 rok przypada sto dwudziesta rocznica śmierci saksońskiego króla Alberta I Wettyna oraz dziewięćdziesiąta rocznica śmierci ostatniego króla Saksonii Fryderyka Augusta III. Honoru Szczodrego bronić będzie tylko pięknie zagospodarowana część parku przy stawie i pomnikowe dęby, które pamiętają świetlaną historię pałacu.
Małgorzata Urlich-Kornacka, Stowarzyszenie TUITAM
Na koniec kilka ciekawostek dotyczących zdjęć i pocztówek:
1. Pałac w Szczodrem (Sibyllenort) na przedwojennej pocztówce. W okresie świetności długość fasady wraz ze skrzydłami dochodziła do trzystu metrów
2. Jedna z dwóch niewielkich pozostałości dawnego pałacu Sybilli
3. Sibyllenort, czyli Szczodre z lotu ptaka. Po prawej stronie zaznaczone istniejące do dziś pozostałości pałacu
4. Fryderyk August III – ostatni król Saksonii. Na środkowej pocztówce w otoczeniu szóstki dzieci, które samotnie wychowywał
5. Dopiero porównanie z przedwojenną pocztówką uzmysławia, jak ogromne było to założenie
6. Zapewne zrodzi się pytanie, jak to się stało, że na terenach pruskich znaleźli się królowie saksońscy? Otóż ostatni książę oleśnicki – Wilhelm z Brunszwiku (Wilhelm von Braunschweig-Lüneburg), któremu Szczodre w latach 1851–1867 zawdzięczało rozbudowę w stylu angielskiego gotyku („śląski Windsor”), umiera bezdzietnie i przekazuje majątek swojemu przyjacielowi od polowań Albertowi I Wettynowi (widoczny na pocztówce władca zmarł w 1902 roku w Szczodrem)
7. Król Albert I Wettyn wraz z małżonką Karolą, w tle pałacu w Szczodrem. Pocztówka z końca XIX wieku
8. Po śmierci króla Alberta I Wettyna królowa ufundowała na pamiątkę pomnik w kształcie krzyża. W dolnej części widnieje napis „Pokój jego duszy”, znajdują się daty urodzin i śmierci władcy oraz słowa pożegnania od małżonki „Auf Wiedersehen - Carola”
9. O wspaniałej historii, która bezpowrotnie minęła, szumią jedynie dostojne dęby noszące niegdyś nazwiska saksońskich ministrów
10. „Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty!”
11. Park w Szczodrem to obecnie jedno z ulubionych miejsc spacerów i wypoczynku nie tylko mieszkańców miejscowości
12. Place zabaw, ławeczki, ścieżki – zagospodarowana część wygląda naprawdę estetycznie
13. Ścieżka historyczna, dzięki której można dokładniej zapoznać się z historią pałacu