Poniedziałek, 07 października 2024
Imieniny: Mirella, Marek, Sergiusz
pochmurno
11℃
A+
Tłumacz Google

„Najmilsza i najpiękniejsza świątynia w okolicy”, czyli kościół z prochowni

Kamienie rzymskiego Koloseum posłużyły jako materiał do budowy wielu obiektów, między innymi w XVI wieku gotowych bloków skalnych użyto przy wznoszeniu bazyliki św. Piotra w Watykanie. Oczywiście takie działania nie były niczym wyjątkowym, przykładów możemy szukać i na naszym podwórku. We Wrocławiu po zburzeniu wielkiego opactwa benedyktynów na Ołbinie w 1529 roku materiał rozbiórkowy wykorzystał m.in. Henryk Rybisz do budowy swojego miejskiego pałacu. W latach 20. XX wieku mieszkańcy Żernik Wrocławskich, z braku środków pieniężnych na zakup cegły i drewna, posłużyli się materiałem z rozbieranej właśnie prochowni znajdującej się na wrocławskich Karłowicach, aby postawić we wsi niewielki kościół.

Żernicką świątynię wzniesiono zaledwie w kilka miesięcy, choć nie obyło się bez trudności. Przedsiębiorczy, ale niezbyt zamożni mieszkańcy Schönborn (dzisiejsze Żerniki Wrocławskie) zakupili w 1922 roku materiał budowlany po magazynie broni i amunicji. Cegły i drewno przewieziono końskimi zaprzęgami. Na cel budowy kościoła przyszli parafianie dobrowolnie opodatkowali się w postaci „opłaty żytniej”, z każdego morga ziemi dostarczano pięć funtów chleba. Plac pod świątynię ofiarował hrabia von Gossow, a inni okoliczni właściciele ziemscy wspomagali budowę darowiznami.

Niestety, czas powstawania żernickiego kościoła zbiegł się z szalejącą inflacją, na początku 1923 roku jeden dolar amerykański wart był ponad cztery miliony marek, za robociznę płaciło się w miliardach. Dlatego prace należało prowadzić szybko, decyzje podejmować bez zwłoki, parafianie nie czekali nawet na pozwolenie władz kościelnych na rozpoczęcie budowy.

Do tej pory mieszkańcy Żernik i okolicznych miejscowości przez kilkaset lat bardzo dotkliwie odczuwali brak własnej świątyni. Musieli pokonywać pieszo lub konnymi wozami dystans nawet kilkunastu kilometrów, aby dostać się na niedzielne nabożeństwo. Katolicy z Żernik, Karwian, Radomierzyc i Biestrzykowa wędrowali do średniowiecznego kościoła na Ołtaszynie. Protestanci (którzy od końca XVI wieku stanowili większość w Żernikach Wrocławskich) uczęszczali najpierw do wrocławskiego kościoła Zbawiciela, znajdującego się przed Bramą Świdnicką (dzisiejsze okolice DH Renoma), świątyni zwanej przez wrocławian „kościołem kapuściarzy”, gdyż wierni pochodzili głównie z wiosek zaopatrujących miasto w warzywa. W drugiej połowie XIX wieku po pożarze, który strawił kościół, wybudowano nową świątynię Zbawiciela. Stanęła za głównym dworcem kolejowym (na placu, gdzie znajduje się obecnie dom handlowy Vratislavia).

Kościół w Żernikach Wrocławskich z zewnątrz niezupełnie przypominał świątynię, miał jednak wiele zalet. Postawiony był w taniej i popularnej na Śląsku technice muru pruskiego, choć nieduży, to mieścił prawie 350 osób, posiadał drewnianą niewysoką dzwonnicę oraz w jednej części całkiem wygodne i obszerne mieszkanie dla pastora. We wnętrzu kościoła na drewnianych słupach umieszczono empory, ustawiono skromny ołtarz, ambonę i organy. Jednym z najcenniejszych elementów wyposażenia były (niestety niezachowane) witraże wykonane przez znaną wrocławską pracownię A. Seilera, a ufundowane przez hrabiego von Richthofena.

Pod koniec działań wojennych i tuż po zakończeniu II wojny światowej kościół został prawie doszczętnie ograbiony. Uporządkowany i dostosowany do liturgii katolickiej przez przybyłych z Wołynia nowych mieszkańców Żernik Wrocławskich zaczął pełnić funkcję kościoła filialnego parafii ołtaszyńskiej. Dopiero w 1958 roku erygowano parafię katolicką pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, wtedy jedną z najmniejszych na Dolnym Śląsku. Należeli do niej oprócz Żernik Wrocławskich mieszkańcy Smardzowa i Iwin. Jak napisał w kronice jeden z pierwszych proboszczów, wzięto sobie „za cel uczynić kościół w Żernikach najmilszą i najpiękniejszą świątynią w okolicy”.

Na początku lat 60. XX wieku zbudowano trzy nowe ołtarze, a poznański malarz Edmund Szyfter wykonał polichromie, zamieniając wnętrze kościoła w niezwykłą, kolorową, czasami naiwną w swych przedstawieniach Biblię pauperum. Do dzisiaj ze ścian, empor i stropu patrzą na nas postacie ze Starego i Nowego Testamentu, m.in. Adam i Ewa kuszeni przez węża w rajskim ogrodzie, trzej królowie składający hołd Dzieciątku Jezus, Najświętsza Maria Panna koronowana przez Świętą Trójcę.

Już za kilka dni, 26 maja 2024 roku, w parafii w Żernikach Wrocławskich odbędzie się uroczystość związana z 100. rocznicą powstania kościoła parafialnego. Świątynia, która w ostatnim czasie przeszła generalny remont, zostanie ponownie poświęcona.

Tekst i zdjęcia: Marta Miniewicz, Stowarzyszenie TUITAM

  1. Materiał do budowy kościoła w Żernikach Wrocławskich ewangeliccy parafianie zakupili z rozbieranej na Karłowicach prochowni
  2. Edmundowi Szyfterowi – malarzowi, rzeźbiarzowi, świątynia w Żernikach Wrocławskich zawdzięcza projekt wszystkich ołtarzy, zdobiące je rzeźby i obrazy – Serca Jezusowego i Matki Boskiej Częstochowskiej oraz barwną polichromię
  3. Kościół w latach 60. XX wieku przypominał Biblię pauperum, stropy, ściany, empory zapełniły postacie ze Starego i Nowego Testamentu

4. Polichromia wykonana przez malarza Edmunda Szyftera była już kilkukrotnie przemalowywana podczas remontów kościoła

5. Na pamiątkę Milenium Chrztu Polski umieszczono przed głównym wejściem do świątyni w Żernikach Wrocławskich płaskorzeźbę z symboliczną sceną chrztu. Dzieło E. Szyftera przedstawia pierwszego w dziejach naszego kraju bp Jordana, który chrzci młodą niewiastę

6. Budowla nie przypominała kościoła, ale pełniła kilka funkcji, oprócz świątyni znajdowało się tu mieszkanie pastora i miejsce spotkań rady parafialnej

7. Panorama wnętrza starego kościoła w Żernikach Wrocławskich (zdjęcie sprzed ostatniego remontu), zdj. wykonane przez Leszka Sulicha

8. Wielokrotnie remontowana i modernizowana świątynia okazała się z czasem zbyt mała dla coraz liczniejszej lokalnej społeczności. Myślano o rozbudowie dotychczasowego kościoła, ale projekty architektoniczne nie spełniały oczekiwań, a ekspertyzy budowlane nie napawały optymizmem. W 2008 roku dzięki staraniom proboszcza ks. Tadeusza Rusnaka i parafian położono kamień węgielny pod budowę nowej świątyni (znajduje się obok starego kościoła) która od 2013 roku służy jako główny kościół parafialny

Galeria zdjęć

powrót do kategorii
Poprzednia Następna

Pozostałe
aktualności

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Ok