Poniedziałek, 07 października 2024
Imieniny: Mirella, Marek, Sergiusz
pochmurno
8℃
A+
Tłumacz Google

Kamienie pamięci

W Kątach Wrocławskich odsłonięto dwa pierwsze kamienie pamięci (oryginalna nazwa to „Stolpersteine” – czyli kamienie, o które się potykamy) dedykowane Fridzie i Adolfowi Steinom, którzy przed II wojną światową mieszkali przy Kirchenstraße 13 (dawniej ulica Kościelna, obecnie Sikorskiego 13) i prowadzili tutaj sklep z odzieżą męską. Żydowskie małżeństwo zostało najpierw zmuszone do opuszczenia swojej małej ojczyzny (Kąty miały stać się „Judenfrei” – wolne od Żydów); wywiezieni w 1942 r. przez niemieckich nazistów do getta w Izbicy i zamordowani najprawdopodobniej w obozie zagłady w Bełżcu. Na szczęście trójka dzieci Steinów już wcześniej wyjechała do Wielkiej Brytanii i przeżyła Holocaust. W uroczystości odsłonięcia kamieni pamięci wzięli udział wnuczka Margaret Levin i prawnuk dawnych mieszkańców Kątów.

Do wnuczki zamordowanych dotarł kilka lat wcześniej lider inicjatywy „Spod ziemi patrzy Breslau” – Alan Weiss. Pewnego dnia został zawiadomiony o leżącej w krzakach na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu steli poświęconej Eduardowi Rachwalsky’emu. Jak się okazało – jedną z krewnych Eduarda była wnuczka Steinów – Margaret. Kiedy zapoznała się ona z losami swoich przodków, bardzo chciała ich upamiętnić – właśnie w miejscu, w którym żyli, pracowali i z którego zostali przymusowo wywiezieni. Jej wybór padł na zainicjowany w 1992 r. przez niemieckiego artystę Guntera Demniga projekt kamieni pamięci – małych betonowych kostek o wymiarach 10x10 cm z warstwą mosiądzu na wierzchu. Na warstwie tej wygrawerowane jest imię i nazwisko ofiary, data urodzenia i często data śmierci, a także informacje o tym, co stało się z daną osobą: gdzie została zamordowana lub dokąd musiała uciekać. Chodzi bowiem o to, by przywołać pamiętać o ofiarach, jako jednostkach, które miały swoje imię i nazwisko. Stolpersteine (niem. stolpern – potknąć się) mają wywołać „emocjonalne potknięcie się”, czyli zastanowienie się nad tym, kim była osoba, która w danym miejscu mieszkała i dlaczego zniknęła. Krótkie informacje na tabliczce mosiężnej podawane są w języku danego kraju – w przypadku niemieckich Żydów mieszkających na Dolnym Śląsku, jest to obecnie – ze względu na zmianę granic po II wojnie światowej – język polski. Są one zwykle umieszczane przed ostatnim (dobrowolnym) miejscem zamieszkania ofiary.

Inicjatywa odsłaniania nowych kamieni wychodzi od rodzin, przyjaciół, stowarzyszeń lub organizacji historycznych. Czasami jest to jedyna możliwość upamiętnienia osób, które nie doczekały się własnego grobu. Koszt wykonania kamienia przez artystę Guntera Demniga nie jest wysoki, ale bardzo często dochodzą do tego koszty projektu architektonicznego (ingerencja w przestrzeń miejską) czy też koszty wynajęcia firmy, która wykona prace na miejscu. Ze względu na swój wiek oraz popularność jego projektu, który rozrósł się do ogromnych rozmiarów, sam artysta nie jest w stanie nadzorować wszystkiego osobiście. Najczęściej pojawia się wtedy, kiedy kamienie wmurowywane są po raz pierwszy w danej miejscowości. Tak właśnie było w przypadku Kątów Wrocławskich – tutaj wmurował je osobiście artysta.

Na całym świecie tych małych „pomników” jest już ponad sto tysięcy. W Polsce znajdziemy je, m.in. w Zamościu, Oświęcimiu, Mińsku Mazowieckim, Białej Podlaskiej, Łomży. Niedawno (w lipcu 2023 r.) odsłonięto trzy pierwsze kamienie w Warszawie. Natomiast pierwszym miastem w Polsce, w którym w 2008 r. wmurowano kamień pamięci dla Edyty Stein, była stolica Dolnego Śląska. Teraz inicjatywa rozszerza się na Dolny Śląsk. Dzięki życzliwemu nastawieniu gospodarzy Kątów Wrocławskich, otwartości mieszkańców i działalności popularyzatorskiej Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kąckiej projekt na pewno będzie się rozwijał. 

Małgorzata Urlich-Kornacka, Stowarzyszenie TUiTAM

Galeria zdjęć

powrót do kategorii
Poprzednia Następna

Pozostałe
aktualności

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Ok