Wtorek, 08 października 2024
Imieniny: Brygida, Pelagia, Marcin
słonecznie
15℃
A+
Tłumacz Google

Historia pewnej pocztówki

Czasami rewers pocztówki wydaje się ciekawszy od strony ze zdjęciem. Tak jest w przypadku karty pocztowej z Pasikurowic (wsi leżącej w gminie Długołęka), bowiem rzadko spotyka się  na pocztówkach wysłanych z okolic Wrocławia przed drugą wojną światową tekst w języku polskim. Kartkę z widokiem kościoła ewangelickiego, gospody i pałacu z Pasikurowic nadano pocztą kolejową. Na stemplu pocztowym widnieje data 24 kwietnia 1929 roku. Pocztówka zaadresowana została do Marii Gluzowej mieszkającej w Breslau na ul. Opitzstrasse (dzisiaj ul. Żelazna, kamienica nie istnieje). Kim był nadawca? Z dzisiejszej perspektywy osobą niezwykle ciekawą, bo pełniącą we Wrocławiu w dwudziestoleciu międzywojennym ważną funkcję. Otóż w księdze meldunkowej zanotowano, iż Józef Gluza zamieszkały na Opitzstrasse 14, na piętrze drugim, był sekretarzem konsularnym!

Polska po odzyskaniu niepodległości najwięcej konsulatów miała w Niemczech. Już w listopadzie 1918 roku jako pierwszy zaczął działać Konsulat Generalny RP w Berlinie. Zanim jednak w maju 1920 roku otwarto konsulat we Wrocławiu, już od kwietnia Józef Gluza prowadził biuro paszportowe, które kompetencjami obejmowało cały Śląsk (z wyjątkiem terenów plebiscytowych na Górnym Śląsku). Biuro zatrudniające zaledwie kilka osób z trudem nadążało z załatwianiem spraw, gdyż do miasta nad Odrą przybywały całe rzesze polskich robotników, zawracanych z niemiecko-polskiej granicy z powodu braku odpowiednich dokumentów. Biuro działało przy ulicy Nowej 18, gdzie mieściła się również biblioteka polska i czytelnia.

Józef Gluza został kierownikiem pierwszej polskiej placówki we Wrocławiu ze względu na swoje kompetencje, miał bowiem spore doświadczenie w polskiej służbie zagranicznej. Był bliskim współpracownikiem polskiego konsula generalnego w Niemczech, pełnił w „Konsulacie Jeneralnym RP w Berlinie” funkcję sekretarza konsularnego I Klasy. Wrocław znał już dobrze ze swojego wcześniejszego pobytu sprzed kilku lat. W 1911 roku przyjechał tutaj jako pracownik konsulatu austro-węgierskiego.

Z tekstu na pocztówce dowiadujemy się, że Józef Gluza wysyła pozdrowienia z Pasikurowic, a jest w drodze do Langenau, małej osady znajdującej się zaledwie trzy kilometry od stacji kolejowej (Cienice,w gminie Wisznia Mała). Prawdopodobnie kartkę wysłał, będąc w podróży służbowej. Pracownicy polskiego konsulatu we Wrocławiu często działali w terenie. „Osobista obecność urzędnika konsularnego w miejscu pracy robotnika, protokolarne przyjęcie zażalenia oraz sporządzenie odpowiedniego raportu i wniosku, a następnie obecność w sądzie, zawsze dawały znacznie lepsze efekty”* niż załatwianie spraw na drodze korespondencyjnej. Być może chodziło o jakiegoś robotnika sezonowego, który został zwolniony z powodu kryzysu i wzrastającego bezrobocia w Niemczech i nie chciano wypłacić mu odprawy i rekompensaty pieniężnej, może chodziło o przyznanie renty powypadkowej lub jakiegoś świadczenia socjalnego. Tego oczywiście nie wiemy, ale jest to bardzo prawdopodobne, bo Józef Gluza pełnił w tym czasie funkcję kierownika Wydziału Robotniczo-Socjalnego i na co dzień zajmował się sprawami emigracyjno-robotniczymi, ubezpieczeniami społecznymi, rentami cywilnymi i wojskowymi, zapomogami oraz interwencjami w sprawach robotników sezonowych.

Kim była Mania, która podpisała się dziecięcą rączką pod pozdrowieniami u spodu pocztówki prawie sto lat temu? To pozostanie już zapewne niewyjaśnioną tajemnicą.

*Romuald Gelles „Dom z białym orłem. Konsulat RO we Wrocławiu 1920-1939”, Wrocław 1992

Tekst i zdjęcia: Marta Miniewicz, Stowarzyszenie TUITAM

  1. Nadawcą karty pocztowej wysłanej pocztą kolejową (widoczny jest owalny stempel pocztowy z datą 24 kwietnia 1929 rok) był Józef Gluza – sekretarz konsularny I Klasy  (pocztówka z kolekcji Karola Bykowskiego)
  2. Do wydania pocztówki z Pasikurowic przyczynił się zapewne właściciel gospody „Pod Następcą Tronu Niemieckiego”, który reklamuje w ten sposób miejscowy Gasthaus. Na karcie umieszczono jeszcze inne charakterystyczne i ważne dla miejscowości obiekty – kościół ewangelicki oraz pałacyk

3. Kościół św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w okresie przedwojennym służył protestanckim mieszkańcom Pasikurowic, Cienic, Rakowa i Siedlca

4. Wnętrze kościoła w Pasikurowicach, który w XIX wieku przebudowano w stylu romańskim

5. Średniowieczny krzyż kamienny stojący w Pasikurowicach nieopodal kościoła

6. Konsulat RP we Wrocławiu kilka razy zmieniał swoją siedzibę; mieścił się początkowo przy ul. Nowej, później przy al. J. Słowackiego, Świebodzkiej i w końcu na ul. Kruczej 24 (obiekt nie istnieje); źródło: Fotopolska.eu

 

Galeria zdjęć

powrót do kategorii
Poprzednia Następna

Pozostałe
aktualności

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Ok