Matura?! Podziękujmy Zedlitzowi z Czerńczyc!

A dokładniej baronowi Karlowi Abrahamowi Zedlitzowi und Leipe, który w Prusach zreformował szkolnictwo powszechne oraz wyższe i wymyślił egzamin dojrzałości. Od czasu, gdy uczniowie szkół średnich po Wielkanocy w 1789 roku po raz pierwszy stanęli przed komisją egzaminacyjną, minęły 232 lata. Do matury przystąpiło wtedy 182 abiturientów z 35 szkół, z czego świadectwo dojrzałości otrzymało 139, a świadectwo niedojrzałości (takie dostawało się przy negatywnej ocenie wiedzy) aż 43 uczniów, czyli około 24%! Jako kierunek studiów szczęśliwcy wybierali najchętniej prawo i teologię, najczęściej jechali zaś pobierać nauki na uniwersytet do Halle.

Początkowo egzaminy wprowadzone edyktem królewskim nazywane były Abiturientenexamen, a dopiero od 1834 roku Maturitäts-Prüfungen, od łacińskiego słowa „maturitas”, oznaczającego dojrzałość.

Karl Zedlitz, człowiek, który przygotował grunt pod wprowadzenie matury, miał mocny charakter, silną wolę, różnorodne zainteresowania i talenty, a do tego był bardzo dobrze wykształcony i niezwykle pracowity. Ukończył prawo i teologię na uniwersytecie w Halle, gdzie poznał króla, a potem dosyć szybko piął się po szczeblach kariery, aż został ministrem sprawiedliwości oraz ministrem do spraw religii i szkolnictwa. Przyjaźnił się z filozofem Immanuelem Kantem, który swoje największe dzieło pt. „Krytyka czystego rozumu” dedykował „łaskawej uwadze” barona z Czerńczyc (niem. Kapsdorf). O sile charakteru Zedlitza może świadczyć fakt, że potrafił sprzeciwić się samemu królowi. Gdy Fryderyk II próbował ingerować w kompetencje sądów w głośnej wówczas sprawie młynarza Arnolda, Zedlitz, narażając się monarsze, odmówił podpisania królewskiego zarządzenia, choć zdawał sobie sprawę, że wiele ryzykuje. Podobno powiedział jeszcze rozgniewanemu królowi, że Jego Wysokość może pozbawić go głowy, ale nie honoru.

Już jako bardzo dojrzały człowiek postanowił opanować grekę, chętnie muzykował, a w swoim pałacu w Czerńczycach stworzył kolekcję dzieł sztuki, z dużym zbiorem porcelany. 

Co wiemy o jego życiu prywatnym? Urodził się w Czarnym Borze w 1731 roku, ale dzieciństwo spędził w Czerńczycach (gmina Kąty Wrocławskie), w majątku, który od kilku pokoleń należał do Zedlitzów. Został wysłany do szkół daleko od domu, przez rok uczył się w Akademii Rycerskiej w Brandenburgu, potem w słynnym Carolinum w Brunszwiku. Po studiach w Halle wrócił w rodzinne strony i przejął majątek po zmarłym ojcu. Poślubił córkę swojego sąsiada, Christiane Wilhelmine von Schickfuß und Neudorf z Rękowa. Pan młody miał trzydzieści lat, jego żona właśnie skończyła piętnaście. Małżeństwo długo czekało na potomka, bo dopiero po dwudziestu latach przyszedł na świat ich jedyny syn – Heinrich.

Gdy Karl Zedlitz pełnił funkcję ministra w rządzie Fryderyka II, mieszkał w Berlinie, jednak po przejściu na emeryturę wrócił do Czerńczyc. Tutaj zmarł w 1793 roku, ale pochowany został w Walimiu, w rodowej krypcie.

Wdowa wystawiła w parku mężowi pamiątkowy obelisk, a ich syn spoczął w mauzoleum wybudowanym na wyspie w parku. 

Niestety, z materialnych pamiątek po twórcy matury pozostało niewiele. Pałac w Czerńczycach znajduje się w ruinie, zbiory sztuki Zedlitzów przepadły, rozgrabione po II wojnie światowej. Nie przetrwał trudnych powojennych czasów rodzinny portret Zedlitzów, na którym malarz Anton Graff przedstawił w czerńczyckim salonie piękną Christinę. Jej mąż Karol stoi obok, oparty o krzesło żony. Przy sekretarzyku, na którym leży otwarta książka, stoi kilkuletni Heinrich. Syn i matka patrzą na siebie, tylko Karol Zedlitz spogląda gdzieś w dal. Czyżby zastanawiał się nad tym, czy wprowadzone reformy osiągną zakładany przez niego (bardzo idealistyczny) cel: aby każdy na swoim miejscu mógł jak najpożyteczniej służyć rozwojowi wspólnego dobra? 

Kasztanowce nie zdążyły w tym roku zakwitnąć na początek matury, a szkoda, bo na terenie powiatu wrocławskiego, w Kuklicach (gmina Kobierzyce), szczególnie jedno z drzew wygląda szczególnie pięknie – część jego kwiatów jest biała, a część czerwona.

 

Marta Miniewicz, Stowarzyszenie TUITAM

 

Zdjęcia:

  1. W tym roku kasztanowce nie zdążyły zakwitnąć na początek matur. Zdjęcie kasztanowca z Kuklic z zeszłego roku (zdj. Zbigniew Sobierajski)
  2. Portal pałacu Zedlitzów w Czerńczycach (gm. Kąty Wrocławskie)
  3. Nad portalem znajduje się herb Karla Sigismunda Zedlitza i Ewy Czettritz (rodziców Karla Abrahama)
  4. Baron Karl Abraham Zedlitz und Leipe (wikimedia.org)
  5. Widok pałacu w Czerńczycach od strony ogrodu (zdj. archiwalne)
  6. Współczesny widok na zniszczony pałac Zedlitzów od strony dawnych ogrodów i oranżerii
  7. Immanuel Kant „Krytyka czytego rozumu”, karta z dedykacją dla barona Zedlitza
  8. Park przypałacowy w Czerńczycach założony był w stylu angielskim; znajdowało się tam kilka stawów, wytyczono aleje dębowe i grabowe. Park przechodził płynnie w las; przez mostek na rzece można było dojść do sąsiedniego majątku w Kamionnej

Galeria zdjęć

powrót do kategorii
Poprzednia Następna

Pozostałe
aktualności